Przy dźwiękach Mazurka Dąbrowskiego – szlakami Józefa Wybickiego

Wyjątkowa gratka dla miłośników wycieczek historycznymi
szlakami – trasa prowadzi szlakiem związanym z postacią Józefa Wybickiego.
Podczas tej wycieczki poznamy bliżej przyrodę Rogalińskiego Parku
Krajobrazowego oraz kilka interesujących architektonicznie obiektów, np. pałac
w Manieczkach czy drewniany kościół św. Jakuba w Żabnie.
Prawie w całości, oprócz ostatniego fragmentu prowadzi drogą
asfaltową – mają na niej szansę również osoby poruszające się na rowerach o
wąskich oponach.
Zaczynamy na dworcu kolejowym w Mosinie, skąd jedziemy
niebieskim szlakiem na południe. Po lewej stronie mijamy 150-metrowy komin
dawnej Fabryki Mebli. Dalej skręcamy w lewo, w ulicę Śremską, przejeżdżamy
przez tory kolejowe, a niemal 1,5 km dalej wjeżdżamy na drogę asfaltową do
Brodnicy. Wyjeżdżamy z Mosiny, a ponad 3,5 km dalej wjeżdżamy do wsi Żabinka.
Następnie docieramy do Żabna – tu warto skorzystać z wyznaczonej ścieżki
rowerowej, biegnącej wzdłuż drogi.
Z Żabna ruszamy asfaltową drogą do Sulejowa. Ponad 2 km za
Sulejowem dotrzemy do Brodnicy.
Za kościołem skręcamy w lewo, w kierunku Jaszkowa, trzymając
się szlaku rowerowego R-9. Przejeżdżamy przez wieś Przylepki, a następnie
skręcamy w prawo na Manieczki. Po przejechaniu 400 m drogi w kierunku
Manieczek, odbijamy w lewo. (Jeśli chcesz zobaczyć opuszczony pałac wraz z
polaną wprost idealną na piknik, zamiast skręcać do Manieczek, jedź jeszcze 100
m prosto). Kiedy dotrzemy do Manieczek,
po ok. 700 m skręcamy w prawo – w drogę nr 310. Ok. 0,5 km za pałacem miniemy
popularną dyskotekę „Ekwador”. Za
pawilonem handlowym skręcamy w prawo, kierując się oznaczeniami R-9 i
czerwonego szlaku rowerowego. Po prawie 2,5 km znajdujemy się na asfaltowej
drodze we wsi Górka, gdzie skręcamy w prawo. Następnie dwa razy skręcamy w lewo
(po ok. 350 i 650 m). Wkrótce dojeżdżamy do Brodnicy, do skrzyżowania przy
kościele. Jedziemy w prawo (na Mosinę), a dalej w lewo, w kierunku Iłówca. Cały
czas kierujemy się zgodnie z czerwonym szlakiem rowerowym: najpierw skręcamy w
lewo na Ogieniec, a potem w prawo, w polną drogę. Po chwili przed nami widoczne są już pierwsze
zabudowania Czempinia. Przejeżdżamy prosto przez skrzyżowanie i po blisko 2 km
docieramy na czempiński rynek.
Po prawej stronie mijamy kościół w Czempiniu. Z głównej
drogi odbijamy na Kościan (droga biegnie prosto przez rynek). Wjeżdżamy na
ulicę długą, a na skrzyżowaniu przy przejeździe kolejowym jedziemy dalej wzdłuż
torów, aż do końca trasy na stacji PKP Czempiń.