Leśna przejażdżka przez Dziewiczą Górę

Wyjątkowo ciekawa trasa – na niewielkim
dystansie można spotkać wiele interesujących miejsc. Trasa jest atrakcyjna widokowo i bardzo łatwa
do odnalezienie, bo w większości poruszamy się po oznaczonych szlakach
rowerowych.
Wybieramy się na północ Poznania, aby odwiedzić Dziewiczą Górę i Owińska, słynne z opuszczonego zakładu psychiatrycznego i pocysterskiego klasztoru. Przygotuj siebie i swój rower na wymagający podjazd i zjazd z Dziewiczej Góry.
Na początku trasy podążamy za znakami
Cysterskiego Szlaku Rowerowego – z ronda Śródka jedziemy wzdłuż brzegu Jeziora
Maltańskiego. Przy końcu jeziora skręcamy przed nową trybuną i podjeżdżamy pod
stromy podjazd, aż do mostku na rzece Cybina.
Niecałe 3 km dalej docieramy do źródełka i tam
skręcamy w lewo, w leśną ścieżkę.
Kolejny zakręt w lewo wykonujemy ok. 0,5 km dalej – miejsce, gdzie
należy skręcić rozpoznasz po rurze przechodzącej nad trasą. Dalej, za bunkrami,
skręcamy w pierwszą drogę w prawo. Następnie,
na rozjeździe po przekroczeniu ulicy Browarnej (zachowaj tu szczególną
ostrożność!), wybieramy lewą leśną ścieżkę. Przez ponad 0,5 km przemieszczamy
się równolegle do szosy, aż do asfaltu, gdzie wybieramy pierwszą możliwą drogę
w prawo (musimy tu przejechać przez drewniany most). Trzymaj się oznaczeń
zielonego szlaku rowerowego, a po 1 km dotrzesz do grobli na Młyńskim Stawie.
Za nią będziemy kontynuować jazdę wzdłuż zbiornika, jednak już po asfalcie.
Od tego momentu zwróć uwagę na czarne znaki
rowerowe. Przygotuj się na atrakcje: dalej przejeżdżamy pod wiaduktem
kolejowym, aby przez prawie 8 km zjeżdżać stromym zjazdem koryta rzeki Cybiny.
Tutaj niestety nie obejdzie się bez zejścia z rowerów. Po przejściu pod
ruchliwą wielopasmową trasą wylotową, trzeba wnieść rower po schodach na górę.
Dalej znów podążamy za czarnymi znakami rowerowymi – skręcamy w lewo, jadąc
dalej 200 m na wschód.
Gdy miniesz Jezioro Swarzędzkie, skręć w
prawo, w ulicę Strzałkowską. Po ok. 0,5 km zjedź na leśną drogę, biegnącą
bliżej brzegu jeziora. Czeka Cię tu niedługi, ale stromy i wymagający podjazd.
Za nim wyjedziesz na asfalt – kieruj się w prawo. Wkrótce miniesz stadninę
koni, za którą skręcisz ponownie w prawo, by wjechać do Gruszczyna. Po chwili wjeżdżamy w ulicę Mechowską –
rozpoznasz ją po utwardzeniu płytami. Tutaj zignoruj znaki szlaku rowerowego i
jedź dalej prosto. Musisz przekroczyć dwie linie kolejowe oraz ruchliwą trasę
Poznań-Gniezno.
Kilkaset metrów dalej przygotuj się na stromy
zjazd, którym zjedziesz do Mechowa nad Rzeką Główną. Nie rozpędzaj się! Na
końcu zjazdu na rowerzystów czeka „pułapka”: piaszczysty fragment drogi, na
którym łatwo o upadek. Niestety, na tej
trasie możesz spodziewać się jeszcze kilku takich odcinków. Jeśli Twój rower
nie posiada szerokich opon, prawdopodobnie na podjeździe za rzeką będziesz
musiał z niego zsiąść.
Za podjazdem, na skrzyżowaniu leśnych dróg,
jedziemy prosto. Tutaj wjeżdżamy na żółty szlak pieszy, którym, jadąc przez
Kicin, dotrzemy aż na szczyt Dziewiczej Góry.
Trzymaj się żółtego szlaku pieszego. Po drodze
miniesz charakterystyczny punkt: drewniany kościół św. Józefa. Bez wątpienia
poczujesz, gdy zacznie się podjazd pod Dziewiczą Górę. Stroma droga jest
prawdziwym sprawdzianem dla mięśni. Sprawdź, czy dasz radę nie zsiadać z
roweru!
Gdy dotrzesz na szczyt Dziewiczej Góry, weź
pod uwagę wejście na szczyt przeciwpożarowej wieży obserwacyjne. Warto!
Zobaczysz z niej panoramę Puszczy Zielonka i Poznania.
Żeby zjechać z Dziewiczej Góry, wybierz niebieski szlak pieszy. Po chwili szlak
odbije w lewo. Od tego momentu, prawie do samych Owińsk, kieruj się niebieskimi
znakami. Jedź ostrożnie, bo droga jest raczej stroma. Przez następne 2 km
będziemy poruszać się krętą, leśną drogą., aż doprowadzi nas do leśniczówki
Annowo. Po wyjechaniu z lasu nadal jedziemy prosto, szeroką drogą między
polami. Dalej, za pierwszymi zabudowaniami Miękowa, skręcamy w prawo, a po
następnych 700 metrach – w lewo. Po upływie kolejnego kilometra, niebieski
szlak skręca na wschód – my jednak wybieramy drogę w lewo, czarnym szlakiem
pieszym. Ok. 50 m za torami kolejowymi skręcamy w prawo, w ulicę Dworcową.
Jesteśmy w Owińskach!
Tu nasza trasa się kończy – do Poznania
najwygodniej jest wrócić pociągiem.